Literatura

karma (wiersz)

caffeine

 

zamieszałam

w garnku wrzeń poparzonych myśli

z wahaniem

zgodnie ze wskazówkami zegara

a może

cofnąć czas i bieg (nie)korzystnych obrotów

wylać

gotować od nowa

czystym smakiem słodyczy

marchwi bez groszku

 

 

nie

lubię ten dualizm


dobry 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
..
.. 19 kwietnia 2008, 17:48
kulinarne obrazowanie życia jakieś takieś przyjazne mi się zdaje zawsze ;-)
Latte
Latte 19 kwietnia 2008, 17:57
poszłam za Twoim przykładem;)
hayde
hayde 19 kwietnia 2008, 18:01
Jak mówiłaś, że idziesz obiad robić to nie myślałam, że taki :P
Latte
Latte 19 kwietnia 2008, 18:03
hayde to przemyślenia z wczoraj....:D
...
... 19 kwietnia 2008, 18:20
smacznie:)
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 19 kwietnia 2008, 18:28
utarłaś nosa marchewkom z jabłkiem:P
Zły Miś
Zły Miś 19 kwietnia 2008, 22:36
tak, zdecydowanie lubię ten dualizm... Pozdrowienia!
ew
ew 20 kwietnia 2008, 10:43
Marchew bez groszku bardzo mi sie nie podoba, tak jakoś pospolicie wygląda wśród inny metafor. Początek za to świetny , no i temat spojrzeń wstecz uchwyciłaś nieźle.
przysłano: 19 kwietnia 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca