Literatura

dieta cud (wiersz)

domnul Mandibura

dawno niewidziana

żeber harfa

gra marsz pogrzebowy

cholesterolowi

 

pod kośćmi policzkowymi

wicher liście

rozmiata

 

i wreszcie można się

wygodnie rozsiąść

na nodze od krzesła


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 7 sierpnia 2008, 12:34
co Ty masz z tym jedzeniem ?
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 7 sierpnia 2008, 12:57
hehe... a co? drażliwy temacik ew?
Zły Miś
Zły Miś 7 sierpnia 2008, 17:30
Anorektyczna wizja jak najbardziej per plus.
ew
ew 7 sierpnia 2008, 17:48
ha ha :) domnul , ja się nie o drażliwość tematu boję u siebie, lecz o monotematyczność Twoich tekstów :)
połącz "niewidziana" w jedno słowo, bo tak się chyba pisze i puszczamy na pierwszą i się pospiesz z poprawianiem, bo działam teraz wbrew zasadom , tylko ćśśś
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 7 sierpnia 2008, 18:17
zaraz poprawię, ale dziwi mnie, że po raptem dwóch wierszach, w których ocieram się o kulinaria, zarzucasz mi monotematyczność... hmmm...
Latte
Latte 7 sierpnia 2008, 18:33
Wiesz... ten wiersz mnie łaskocze :P normalnie te żebra tak na mnie wpłynęły obrazowo ;)
ew
ew 7 sierpnia 2008, 20:00
ja nie zarzucam niczego, ja się tylko obawiam, że tak Ci zostanie na zawsze :)
Latte
Latte 7 sierpnia 2008, 20:04
A ja jestem o Niego spokojna... ;) wiesz ew:)
sími 8 sierpnia 2008, 12:19
pointa mnie rozbroiła. jest dobrze.
przysłano: 7 sierpnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

greciszek
Kuba Nowakowski
po wołanie
Kuba Nowakowski
ciemno
Kuba Nowakowski
akeda 2018
Kuba Nowakowski
ekstradycja stacha palucha
Kuba Nowakowski
niewzruszony
Kuba Nowakowski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca