Literatura

Niechętnie (wiersz klasyka)

Ewa Lipska

 

A gdybym umarła naprawdę - nic by się nie działo.

Zebrałaby się rodzina z czarnymi chorągwiami.

Może by się im nawet przez chwilę płakać udało.

Słońce szłoby normalnie. A dzieci machając nogami

siedziałyby wysoko na chmurach.

Nikt nie przerwałby dzwonków spotkań telefonów

wyborów nowego Napoleona nowego Chagalla

nowego kapelusza na lato. A stara

Biblia byłaby nadal starą.

 

Może byś usiadł na chwilę

otworzył na oścież ręce

i patrzyłbyś patrzyłbyś patrzyłbyś.

Przez chwilę tylko. Nie więcej.

 

Dlatego

umieram niechętnie.


przysłano: 5 marca 2010

Ewa Lipska

Inne teksty autora

Egzamin
Ewa Lipska
Dom Dziecka
Ewa Lipska
Ucz się śmierci
Ewa Lipska
Dyktando
Ewa Lipska
Sen
Ewa Lipska
Sklepy zoologiczne
Ewa Lipska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca