Fujawica

Jan Kasprowicz

 

 

Fiu! fiu! fiu!
Świszcze Fujawica,
Świszcze polem, świszcze lasem,
Wydymuje lica.

Biczysko ma w ręku
Ta potwora naga;
Pluje światu w błędne oczy
dzdraml go smaga.

Dobiera się do niej
Słońce zachodzące,
Lecz pokonać jej nie mogąc
Ginie z gniewu wrzące.

Ginie, mdleje, gaśnie
W dalekim jeziorze,
Rozkrwawlone, że się więcej
Zmagać już nie może.

Fiu! fiu! fiu!
Świszczę Fujawica,
Zad wypina, brzuch wypucza,
Wydymuje lica.

Łapą strzępi smreki,
Rozrzuca ich czepce
I po chamsku w złej zawiści
Bujne owse depce.

Z dachów zrzuca gonty
Wściekle i zaciekle,
Z rozkieizanej rżą radości
Wszyscy czarci w piekle.

Osypuje śniegiem
Wierchy i przełęcze,
W dali tęcza się rozpala,
Ona gasi tęczę.

Ogień nieci w lesie,
Las zamienia w zgliszcze
I przez resztki zżóikiych zębów
Świszczę, świszczę, świszczę.
.
Za nią jak szalona
Rwie się ludzka dusza,
Aż z litości Pan Bóg cicho
Wargami porusza.

A być może szydzi
Usty milczncemi,
Że powicher jakiś lichy
Wyrywa się z ziemi.

Fiu! fiu! fiu!
Świszczę Fujawica,
Świszczę polem, świszczę lasem,
Wydymuje lica.
 

Inne teksty autora

Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz