Księga

Jan Kasprowicz

 

 

Rozmiłowany był w przedziwnej księdze —
Rzekli mu o niej: „Serce niech pamięta,
Że jest na siedem pieczęci zamknięta
I że jej w blasków zabójczej potędze
 
Strzegą anieli!" Lecz on: „Nie! Rozpędzę
Ten tłum ognisty! Żądza, raz poczęta,
Zmilknąć nie może! Kroków mi nie spęta
Lęk: człek trwożliwy w wieczną popadł nędzę".
 
I niewstrzymana powiodła go droga
Ku tajnym głębiom, gdzie płonie tron Boga,
Życia i Śmierci... Lecz w tę samą chwilę,
 
Nim w twarz im spojrzał, poraził mu oczy
Smutek. I, ciemny, w wieczny grób się stoczy —
I smutek wyrósł na ludzkiej mogile.

Inne teksty autora

Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz