Nie ma tu nic szczególnego...

Jan Kasprowicz

 

 

Nie ma tu nic szczególnego,
Żadnych tu dziwów świata
Fundament z skalnych odłamów,
Z płazów świerkowych chata.
 
Przed chatą mały ogródek,
A w nim - o ludzie zmęczeni!:
- Czuwa nad naszym spoczynkiem
Rząd pewnych siebie jasieni.
 
Rozłożył swoje korony
- O ludzie, nękani strachem!
- Nad zrębem naszego domu,
Nad domu naszego dachem...
 
Nie ma tu nic szczególnego...
Droga się snuje pod płotem -
Skąd ona i dokąd wiedzie,
Prawie nie myślę o tem...
 
Bo na cóż taka świadomość,
O ludzie, zbytnio ciekawi!? -
Poranek zeszedł nad drogą,
Droga się w blaskach pławi!
 
Ach, dokąd wy tak spieszycie,
U ludzie, tęsknotą gnani?
Tu las jest, tu potok szumi,
Wyzwoleń z głaźnej otchłani...
 
Nie ma tu nic szczególnego...
Dzwon się odezwał z wieży,
W czerwcowych omżach południa
Łąka rozkwitła leży.
 
Pozbywa się moje serce -
O ludzie, żyjący nadzieją! -
Wszelakiej skazy, gdy widzę,
Jak trawy śmiać się umieją.
 
Gdy stojąc w progach tej chaty -
O ludzie, żądni bogactwa! -
Wyciągam ręce i zgarniam
Skarby Bożego władztwa...
 
Nie ma tu nic szczególnego...
Bo jakiż cud tu być może,
Gdzie w wieczór na górskich szczytach
Żagwią się ognie Boże? Zagasły!...
 
Że zgasły tak prędko -
O ludzie, żywota chciwi! -
I że zagasnąć musiały,
Nikt tu się temu nie dziwi.
 
Z głębin tych mroków błękitnych -
Walczący z chwiejnością ludzie! -
Przypływa dziś ku mnie pewność
O cudzie i o nie-cudzie...
 
Nie ma tu nic szczególnego,
Żadnych tu dziwów świata:
Fundament z skalnych odłamów,
Z płazów świerkowych chata.

Inne teksty autora

Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz
Jan Kasprowicz