Literatura

To tylko sen... (wiersz klasyka)

Jan Kasprowicz

To tylko sen, lecz slodki, jak tchy ciepla, z wiosna

Idace od poludnia: Z galazka oliwna

Zapukal mi do wnetrza jakis aniol, dziwna

Przynoszac mi wiadomosc, dziwna, bo radosna.

 

"Przyslano mnie" - tak rzecze z dzieciecia naiwna

Pieszczota - "hen z daleka, z krainy, gdzie rosna

Ciche drzewa pokoju. Wpusc mnie a wnet posna,

Nie! zamra wasnie w tobie, ktorym krwi sie grzywna

 

Oplacasz..." Drzwi rozwarlem, bom pragnal od dawna

Tej chwili triumfalnej, izby to, co w czleku

Tak czujnym jest przeczeniem, uspila na zawsze

 

Dlon zgody z wlasnym sercem i swiatem, dlon, sprawna

W kojeniu! Gdym sie zbudzil - o skuteczny leku! -

Wierzylem, ze i jawa da mi dni laskawsze.


przysłano: 5 marca 2010

Jan Kasprowicz

Inne teksty autora

Cisza wieczorna
Jan Kasprowicz
Przy wigilijnym stole
Jan Kasprowicz
Anarchista
Jan Kasprowicz
Aniol ciszy
Jan Kasprowicz
Czekalem na ciebie wczora
Jan Kasprowicz
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca