A czy też urok jaki...

Maria Konopnicka

 

 

A czy też urok jaki,
Czy mi tak na śnie stanie,
Że mnie ktoś nocką woła:
- "A wstawajże, hulanie!">
Miesięcznaż bo noc!...
 
Ja konia duchem z łąki...
Stronami ognie świecą...
A za mną czarne wronki
Od boru, kracząc, lecą...
Miesięcznaż bo noc!...
 
Trąbkę gdzieś słychać w dali...
Psy we wsi czegoś wyją...
A we mnie serce wali
I wdziewam ferezyją...
Miesięcznaż bo noc!...
 
A tu ci już gromada
I tatuś przede progiem...
Ja czapkę ciskam w górę:
- Ostańcież z panem Bogiem!...
Miesięcznaż bo noc!...
 
W lot furczą chorągiewki,
Pode mną konik skacze...
U krzyża na rozstaju
Zosieńka czegoś płacze...
Miesięcznaż bo noc!...
 
Oj. plącze, lamentuje
Cości przez dwie niedziele...
A w trzecią idzie prosić
Sąsiady na wesele!
Miesięcznaż bo noc!...
 
Spod lasu tuman wstaje...
Rży siwy, coś się lęka...
A cóż ja temu winien,
Że mi się śni wojenka?...
Miesięcznaż bo noc!...

Inne teksty autora

Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka