A kiedy wyjdziesz...

Maria Konopnicka

 

...A kiedy wyjdziesz w zachodnie słońce,
W mdlejące, ciche zorze
I nagle u bark skrzydła szumiące,
Skrzydła poczujesz boże,
Na wielkich mogił stań podniesieniu,
W łunach, w szkarłatach, w złocie,
I śpiewaj - cały w grobów natchnieniu,
W orłowych piór polocie'
 
Na lirę ściągnij te złotogłowy,
Co w cichym mżeniu gasną,
I uderz pieśnią, i dźwięknij słowy,
Jak mieczem w tarczę jasną.
A wiedz, że w piersi masz archanioła,
Co prochów trzyma straże
I gwiazdy sypie na wieków czoła,
A kwiaty - na cmentarze.
 
Niech więc pieśń twoja, jak błyskawica,
Grobowy zmierzch przelata
I piorunowe rozświeci lica
Nad kurhanami świata.
Jak dzwon, jak surma niechaj uderza
Na nieśmiertelność czynów -
I niechaj będzie słowem pacierza
Dla ojców i dla synów.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
 
A kiedy wyjdziesz na ranne słońce,
Na świtające zorze,
 
I tam poczujesz z barków szumiące
Ogromne skrzydła boże,
Stań na ugorów dolinnych cieniu,
W szerokich pól tęsknocie,
I śpiewaj - cały w jutra natchnieniu,
Cały ku jutru w locie!
Pochwyć na struny blask złotogłowy
Wielkich przebudzeń cudu
I uderz pieśnią w ugór surowy,
I śpiewaj jutrznię ludu!
 
A wiedz, że w piersi masz archanioła,
Co w zorzach cały stoi,
A niezrodzone do życia woła
U zwartych dnia podwoi!
Niechże pieśń twoja ma żywe moce
Płomienia, co ulata,
 
I niech rozwiąże wiekowe noce
W potężny rozbrzask świata!
Niech bije w ugór mrokiem nakryty,
Niech bije w duchy śpiące,
Aż przyszłość swoje rozjarzy świty
W płomienne, żywe słońce!

Inne teksty autora

Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka
Maria Konopnicka