Ciemno. Gdybym usnąć mógł!
Wokół senność dokuczliwa,
Tylko w mroku się odzywa
Wciąż ten sam zegara stuk.
Baby Parki bełkot zły,
Śpiącej nocy trwożne sny,
Życia bieganina mysia...
Czemu mnie tak trapisz dzisiaj,
Szepcie nudny, bałamutny?!
Skarga to czy wyrzut smutny
Znów zmarnowanego dnia?
Co ty znaczysz? czego chcesz?
Czy co wróżysz, czy mnie zwiesz?
Chcę zrozumieć cię, odgadnąć
Tajemnicą twą zawładnąć
- - - - - - - - - - - - - - - -
Przełożył
Julian Tuwim
Wokół senność dokuczliwa,
Tylko w mroku się odzywa
Wciąż ten sam zegara stuk.
Baby Parki bełkot zły,
Śpiącej nocy trwożne sny,
Życia bieganina mysia...
Czemu mnie tak trapisz dzisiaj,
Szepcie nudny, bałamutny?!
Skarga to czy wyrzut smutny
Znów zmarnowanego dnia?
Co ty znaczysz? czego chcesz?
Czy co wróżysz, czy mnie zwiesz?
Chcę zrozumieć cię, odgadnąć
Tajemnicą twą zawładnąć
- - - - - - - - - - - - - - - -
Przełożył
Julian Tuwim