Wyspa

Rainer Maria Rilke

 

Morze Północne

I

Przypływ zaciera ścieżkę na odmiale
i wszystko wokół staje się odmiałem;
lecz to wysepce nie odbiera wcale
snu; otoczeni rozchełstanym wałem

mieszkańcy wnętrza wyspy, urodzeni,
by śnić i różne światy mylić we śnie,
mrukliwie żyją; tu się mowę ceni,
a każde zdanie służy jednocześnie

za epitafium nieznanemu życiu,
co nadpłynęło skądś i pozostało.
Tak od dzieciństwa było z jawą całą,

zbyt wielką, ponad miarę ich wyrosłą,
bezwzględną, którą Bóg wie skąd przyniosło,
by ich samotność jeszcze wzmóc w ukryciu.

II

Obejścia tu obwałowane tamą
jak księżycowy krater: co do joty
wewnątrz ogródki wszystkie są tak samo
ubrane, uczesane jak sieroty

przez sztorm, który je w twardej chowa mustrze,
dzień za dniem strasząc śmiercią. Przy pogodzie
sztormowej siedząc w domu, w skośnym lustrze
ogląda się kurioza, na komodzie

poustawiane. Dzień za dniem przed domem
o zmroku któryś z synów rzewne dźwięki
dobywa z harmonijki jak płacz miękki,

nutę obcego porwanego miasta -.
A ponad wałem owcy kształt wyrasta
czarny, nieomal groźny swym ogromem.

III

Blisko jest tylko wnętrze; świat daleko.
Wnętrze, co w siebie świat codziennie wchłania,
w ścisku, w natłoku nie do opisania.
Wyspa jak gwiazda, którą cicho, lekko,

w bezgwiezdnej grozie swej niepostrzeżenie
przestwór niweczy, nikłą zda się plamą,
a jej niemota własna i przyćmienie
ją samą

kusi, by sięgnąć aż po kres ukryty
w ciemności, w mroku samowolnych torów,
na oślep wymykając się z orbity
planet, systemów, słońc i gwiazdozbiorów.

 



przeł. Adam Pomorski

 

Inne teksty autora

Rainer Maria Rilke
Rainer Maria Rilke
Rainer Maria Rilke
Rainer Maria Rilke
Rainer Maria Rilke
Rainer Maria Rilke
Rainer Maria Rilke
Rainer Maria Rilke
Rainer Maria Rilke
Rainer Maria Rilke