Literatura

*** (wiersz)

Iranon

zabierz mnie na później
zamknij w dłoni jak robi się to
z nasionem lub kroplą rosy

ja wślizgną ci się pod ubranie
wplotę we włosy za uchem
zamieszkam w gąszczu rzęs
tuż pod powiekami
nad jeziorami spokoju twych oczu
i usnę na twoim ramieniu
snem pluszowego przyjaciela

jeśli zechcesz

będę ci bliski jak bóg
którego zawsze nosisz
na łabędziej szyi

będę ciepłem płomienia
który rozkwitł
głęboko w tobie

słaby 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Szakal
Szakal 7 czerwca 2004, 10:21
Wiersz jest zbyt obrazowy, a mimo to do końca nie wiadomo, o co chodzi...
kussi 7 czerwca 2004, 19:59
kussi mówi: "słaby".
irisHma 7 czerwca 2004, 21:52
Domyślam się, że gdybyś powiedział to swojej Kobiecie, ta umarłaby z zachwytu i do końca życia wychwalała Twój talent...no ale na Wywrocie jest troszkę inaczej. Przede wszystkim ( w moim odczuciu rzecz jasna) nie czuje się emocji. Mówisz o niespełnieniu, ofiarowujesz się komuś, przyrzekasz coś...a tu nic...braniesz w banał i układasz metafory, co do których nie jestem pewna że naprawdę takie miały być. Odniosłam wrażenie, że są przypadkiem, może i w kontekście, ale jednak (tuż pod powiekami/ nad jeziorem spokoju twych oczu). Bardzo nieporadne. Co to braku tytułu nie bedę sie czepiać- może jest to najlpesza rzecz w tym utworze. Poza tym podoba mi się tylko jeden wers: "Zabierz mnie na później"

Tylko jeszcze jednen bark konsekwencji. Najpierw prosisz: "zabierz mnie na później" - czyli jednak jesteś z Nią, nie chcesz rozstania, chcesz z Nią być i takie tam....Potem zmieniasz front. Tak jakbyć chiała z Nią być ,ale nie jesteś. Może nawet nie byłeś. No chyba, ze ja źle zrozumiałam i tylko się czepiam. A może tu chidziło o znacznie głębsze przesłanie? Nie będę jednak dorabiał ideologii do czegoś, czego tutaj ni odczuwam, nie widzę i nie poznaję.
roozia 8 czerwca 2004, 21:59
ależ pompa! a gdzie Ty jesteś w tym wierszu? wszystko takie oklepane, wyświechtane, ble.
i gwoli ścisłości: kropelki rosy się nie da zabrać na później. choć już mi zbrzydło na maksa, powtórzę raz jeszcze: przerost formy nad treścią.
przysłano: 6 czerwca 2004

Inne teksty autora

metropol
Iranon
Nowa piosenka
iranon
Quo vadis
iranon
***
iranon
Pożar
iranon
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca