Literatura

trzeci (głos ze środka wszechświata) (wiersz)

Beata Stanecka

Tekst wiersza inspirowany jest pracą plastyczną, do której link zamieszczam poniżej. Wiersz przede wszystkim istnieje w połączeniu z tym rysunkiem.

***

noc czyha za rogiem wydymając usta

opita nieprzytomnie czasem

mrok łowi ukradkowe szelesty spełnień

przechyla kwartę księżyca strącając bezsenne krople

na skorupy potłuczonego rozsądku

 

nic po nim

ucho urwane i pustka nie ma dna

 

spadł z nieba na ziemię po tym jak powiedziałaś mu

- miłość oddycha wami w zacienionym owalu

wykreślonym parą ciał

 

to twój talizman

na zawsze chroniący od kamienia

wyrzutów że uwierasz go pod językiem trójcą zaświętą

 

zimno smakuje pomarańczowo

wzrasta staje się wszechświat

 

opowiedz mi mamo o spalonej ziemi

po której stąpa ojciec

 

http://www.digart.pl/praca/1058930/mutter.html

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
electricdog
electricdog 14 pazdziernika 2007, 15:41
omamo. nałozyły sie obrazy.
Marek Dunat
Marek Dunat 16 pazdziernika 2007, 08:52
kompatybilne z obrazem ( rzekłby technik komputerowiec). ja powiem czujesz Beatko prace Dorinki . podoba mi się . trójca zaświęta - bardzo. coś jak duch święty jak diabli . :)
estel
estel 16 pazdziernika 2007, 13:50
świetnie wygląda ten obraz podparty Twoim wierszem. albo wiersz obrazem. taak, kompatybilne.
"miłość oddycha wami w zacienionym owalu

wykreślonym parą ciał" - pięknie napisane. klimatyczne, ciepłe chociaż (samotne) zimno smakuje pomarańczowo.
ataraksja
ataraksja 16 pazdziernika 2007, 14:05
rada jestem jak diabli z Waszych opinii... dzięki :)
urughai
urughai 17 pazdziernika 2007, 17:55
Mam niedosyt - mam owe zimno, którego Tu nie brak...............mam zapadnięte słowem chaotyczne rwanie...........źle mi i przykro z filiżanką smutku..........gdzie nie mogę strofą przepłynąć, choć obraz wymowny..........to nie znajduję go całością sztychu..........nie znajduję (wybacz)...........Serdecznie Pozdrawiam!
ataraksja
ataraksja 17 pazdziernika 2007, 18:19
W takim razie Uru, chciałabym prosić o dokładniejsze wyjaśnienie, bardziej szczegółową krytykę i wskazanie braków. Chętnie pouczę się od Mistrza.
urughai
urughai 18 pazdziernika 2007, 07:47
W taki razie spróbuję – wersyfikacja wprowadziła – a może inaczej, rozrzut (etery) wersów zamęt i szukanie treści…

noc czyha za rogiem wydymając usta
opita nieprzytomnie czasem
mrok łowi ukradkowe szelesty spełnień
przechyla kwartę księżyca strącając bezsenne krople
na skorupy potłuczonego rozsądku

nic po nim
ucho urwane i pustka nie ma dna

spadł z nieba na ziemię po tym jak powiedziałaś mu
- miłość oddycha wami w zacienionym owalu
wykreślonym parą ciał

to twój talizman
na zawsze chroniący od kamienia
wyrzutów że uwierasz go pod językiem trójcą zaświętą

zimno smakuje pomarańczowo
wzrasta staje się wszechświat

opowiedz mi mamo o spalonej ziemi
po której stąpa ojciec



Wiesz, zbyt wiele domysłów i pustych interpretacji.

„noc czyha za rogiem wydymając usta
opita nieprzytomnie czasem”

Bezruch? Upojenie? Lęk powrotu? Czy pora nazbyt późna by w ogóle się angażować, choć zapewne czekanie męczy?
I nie wiem czy dalszy ciąg strofy mówi, o orgiach w bramach, kieszonkowcach czy oślepionym zabawą pędzie.

„nic po nim
ucho urwane i pustka nie ma dna”

Czyżby wilk przelewał z pustego w próżne? Zanim do niego dotarło? Czy tylko podmiot ma wyrzuty, że tak się dał zrobić? Lub egzystencjalnie, niedowierzając testowi stara się potrząsnąć własnym snem – „przecież to niemożliwe”

„spadł z nieba na ziemię po tym jak powiedziałaś mu
- miłość oddycha wami w zacienionym owalu
wykreślonym parą ciał”

Ta strofa zdaje się być oczywista. Często wiadomość poczęcia grzmotem urąga brukowi beztroski.


„na zawsze chroniący od kamienia
wyrzutów że uwierasz go pod językiem trójcą zaświętą”

Wersy jak najbardziej dla mnie nie zrozumiałe, zawiłe, gdzie kuszę się na załatanie neologizmem dziury w tekście – stąd też i pewnie chłód, jakoż kamień sam w sobie itp.

„zimno smakuje pomarańczowo
wzrasta staje się wszechświat

opowiedz mi mamo o spalonej ziemi
po której stąpa ojciec”

A w finale w ogóle znalazłem się od czapy – jeszcze może to „zimno smakuje pomarańczowo” – znajduje związek z obrazem. Jeżeli inspiracją był owy obraz to, dlaczego w taki porwany sposób wskazany? Zimny fakt. Natomiast nie potrafiłem się w nim odnaleźć, poza jedną strofą;

„spadł z nieba na ziemię po tym jak powiedziałaś mu
- miłość oddycha wami w zacienionym owalu
wykreślonym parą ciał”

Gdyż tu mam ową samotność snującą się z obrazu i właściwie ta strofa wystarczyłaby w zupełności oddając klimat i sens pędzla. Spalona ziemia, stąpanie ojca zadały mi, że w ogóle jestem od śmigła i chyba nie wiele w poezji rozumiem, może nigdy nie pojmę, może wbrew rozsądkowi napinam się do piór, o których pojęcia nie mam, bo tu zostałem rozerwany emocjonalnie, jak rwane w moim czytaniu są owe wersy, dlatego poczułem smutek i zawód. Brakowało mi Tu wypełnienia emocjonalnego autora, nazwania uczuć, emocji, których w takim stanie jest całe mnóstwo, choć pustka, para ciał, mama, ojciec – jakby same w sobie są uczuciami, jednak nie każdy kojarzy je w identyczny sposób (zły tata, zły ojciec), (tatuś, tatulek, tatko), (mamo, mamuniu), (Zośka, jarecka, stara)
I jeszcze jedno – proszę, nie nazywaj mnie mistrzem, gdyż są bieglejsi ode mnie znający sztukę dobywania inkaustem słów – to tak na zakończenie. Nie wiem, czy dość precyzyjnie opisałem mój odbiór twego dziełka. Nie wiem, czy spełniłem Twoje oczekiwania. Tak odebrałem sztych – tak odebrałem…

Serdecznie Pozdrawiam!
ataraksja
ataraksja 18 pazdziernika 2007, 13:19
Spróbuję wyjaśnić i po kolei odnieść do Twoich uwag.
„noc czyha za rogiem wydymając usta
opita nieprzytomnie czasem” – noc to ciemność, splątanie, chaos, czas bezdennej beznadziei, mrok ludzkich dusz – wydyma usta z lekceważeniem dla tych, którzy szukają nadziei na jasny świt, na nadzieję zmiany na lepsze, jest za plecami (może trochę tu myślałam o słynnym Camusowskim „bakcylu dżumy” który nosi w sobie każdy z nas), nie wiem doprawdy, gdzie Ty widzisz „orgie w bramach, kieszonkowców” – symbolika mroku jest dość prosta, tym bardziej, że w dalszej części strofy rozwijam myśl mówiąc o „ukradkowych szelestach spełnień” – pokątnym, brudnym, chciwym płytkich doznań zaspakajaniu, bez zastanowienia, bez refleksji, bez zaangażowania uczuć – ot czysta żądza, podniecająca pogoń za tym wszystkim, czego tylko można pożądać... I wydawało mi się, że skoro inni odczytali, to ten fragment nie nastręcza aż takich trudności w interpretacji.
Ale idźmy dalej...
Skoro nie ma zastanowienia, chwili na przebłysk rozsądku, to chyba czytelna jest metafora z rozbitymi skorupami – „nic po nim” – jak po dzbanie, który póty przydatny, póki ucho mu się nie urwie.
Owoc, który nosi „w owalu wykreślonym parą ciał” odczytałeś trafnie. Dla kobiety ten owoc będzie talizmanem miłości, którą ofiarowała, choć dla drugiej strony to był jedynie kamień, którym rzucił w jej stronę, gdy powiedziała, że jest ich troje (stąd „trójca zaświęta”)... Wyrzut. Ale ONO zawsze będzie dla niej owocem miłości, talizmanem na resztę życia właśnie. Nie wiem, czy tłumaczę dość jasno... On odszedł, jasne to jak słońce. A „wzrasta staje się wszechświat”? – ot, dziecko to cały wszechświat, rośnie w niej, rodzi się, dorasta... Kiedyś poprosi: „Mamo, opowiedz mi o ojcu”.... „Cóż Ci mam powiedzieć? Odszedł i zostawił po sobie spaloną ziemię”.
Czy taka odpowiedz wystarczy Uru? Aha, zgadzam się całkowicie z sugestią zmniejszenia odstępu (enterów), ale dziwnym trafem raz mi zapisuje tekst rozstrzelony bardziej, a raz zwarty. Spróbuję poprawić :)

I nie oburzaj się na określenie „Mistrz”. Naprawdę szczerze podziwiam umiejętność splatania przez Ciebie słów w ikony )
przysłano: 14 pazdziernika 2007 (historia)

Inne teksty autora

drugi oddech
ataraksja
ktokolwiek...
ataraksja
nie-istnienie
ataraksja
coda
ataraksja
flow
ataraksja
nie sen
ataraksja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca