Layli na z lekka saficką nutę*

ataraksja

ze wszystkim muszę się pogodzić

 

skarpety na podłodze

zapraszają do cerowania marzeń

wtulone w kąt tyją bure

koty nakarmione okruchami

tyle starań nocnych smsów

telefonów głuchych bo często odbierała

ona

 

co zrobisz gdy zostaniesz sama
bez nikogo czekającego u twego boku


rzeźbiłeś ciało

łamiąc niewieście serca i język

kandydując o laur spleciony z westchnień

zastygały pod murem dumy

gdy tresowałeś pogardą damę kier

lwa i lisa

 

proszę nie mów że nigdy nie znajdziemy właściwej drogi
i że cała moja miłość jest na próżno

zmienię kierunek wiatru

czas przez obrączkę przeleję

 

narodzony raz jeszcze dotknie zmarszczek

niedołężnie i głupio zakochując cię we mnie

od mniej niż zera

 

teraz zadzwoń od końca

 

ataraksja
ataraksja
Wiersz · 17 lutego 2009
anonim
  • Jacek
    Już sam początek poniekąd zwiastuje jak wiersz będzie wyglądał. To chyba dobrze, biorąc pod uwagę temat. Dobre metafory. Ja bym się tylko zastanowił nad delikatnymi zmianami w zapisie, ale to tylko taka moja sugestia. np tu

    'proszę nie mów że nigdy nie znajdziemy właściwej drogi' ja bym oddelegował właściwą drogę do oddzielnego wersu. i takich tam kilka wersów podobnych.

    'rzeźbiłeś ciało
    łamiąc niewieście serca i język
    kandydując o laur spleciony z westchnień
    zastygały pod murem dumy
    gdy tresowałeś pogardą damę kier
    lwa i lisa'- ostro, acz dobrze podoba mi się ta strofa bardzo.

    jestem też bardzo za tymi kursywami.

    'czas przez obrączkę przeleję' i ten wers ciekawy jest.

    No nie mam większych zastrzeżeń. Jest dobrze moim zdaniem : )

    · Zgłoś · 15 lat
  • .
    a jaki cieplutki
    akurat na tę mroźną pogodę ;)

    · Zgłoś · 15 lat
  • ataraksja
    Grześku, są tacy, którym nigdy dość :)

    Bardzo dziękuję - przede wszystkim za komentarze - są dla mnie niezwykle cenne.
    Uru - dla Ciebie szczególne podziękowania.
    Uśmiech dla tych, którzy zostawili słupek bez słowa wrażeń.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Marcin Sierszyński
    Smakowicie się czytało. A ostatni wers to wisienka.

    · Zgłoś · 15 lat
  • ataraksja
    Smacznego Marcin :))

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Ja nie wiem, te skarpety i cerowanie marzeń na wstępie

    · Zgłoś · 15 lat
  • Michał Domagalski
    Faktycznie, gdyby nie owo "cerowanie marzeń", które w jakiś sposób dość naiwne i wytarte mi się wydaje, byłoby dużo lepiej. Ale i tak na plus.

    · Zgłoś · 15 lat
  • ataraksja
    ojoj, znać, żeście nigdy nie zawracali sobie głowy porządkami ;) fakt, skarpety i marzenia są i dziurawe, i powycierane, ale właśnie takie są.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Jadwiga G.
    "kandydując o laur spleciony z westchnień

    zastygały pod murem dumy

    gdy tresowałeś pogardą damę kier"


    w tym fragmencie za dużo patosu wg mnie

    · Zgłoś · 15 lat
  • hewka
    a co ja mam Ci napisac.... wiesz, to bardzo dojrzala poezja, ladnie zaczelas, potem ciagniesz finezyjnie dalej, jest jeden malenki mankament, ten wers jest zupelnie niepotrzebny *od mniej niż zera* - to brzmi jak slogan, nie pasuje do tego pieknego wiersza,

    buuziam i sorrki ze oczkiem zamrugalam:) no i M usciakaj ode mnie:) sloneczka Ci zycze na jutro bo u mnie witki wierzbowe jeszcze szare a dzis bylo az 6+... i mnie sie juz chce ciepelka:)

    · Zgłoś · 15 lat
Usunięto 1 komentarz
Wszystkie komentarze