Literatura

mijany* (wiersz)

ataraksja

nie muszę tuszować szminką wieczoru

gdy słowa zginasz ku źrenicom tak nisko

że ani o włos zgiąć karku w hardym galopie

ku wolności

 

byłam dzisiaj inna i jutro też będzie

nie ta sama

słowa rozsypują się w rękach usta składają

po kątach klamki wyrwane z zawiasów

 

mijam cię o jedną przecznicę uśmiechu

za daleko gubię obcasy szukając adresu

do my po nieparzystej stronie


wyśmienity– 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
electricdog
electricdog 30 stycznia 2008, 00:24
najbardziej ostatni, zdecydowanie. i to zginanie o włos w pierwszej. rozmowa- ano widzę :) ładna ta druga. kurczę, własciwie to- bardzo mi się CAŁY podoba, bez dzielenia :)
electricdog
electricdog 30 stycznia 2008, 00:25
w tej ostatniej to ja widzę miasto i uśmiech, rzucany kątem oka. w ramce z powiewających włosów. oj.
.
. 30 stycznia 2008, 05:53
Pies, mnie też.
Lubię krótkie i treściwe, bez ‘wygibasów’ słownych zrozumiałych tylko przez autora.

‘mijam cię o jedną przecznicę uśmiechu’ – jakie to optymistyczne.
Marek Dunat
Marek Dunat 30 stycznia 2008, 12:13
no . aj hew satisfaktion. wierszyk sie mi podoba.
ataraksja
ataraksja 30 stycznia 2008, 14:28
To ci dopiero opinia :D
a wydawało mi się, że to o polską poezję chodzi i o opinie mających coś do powiedzenia w języku ojczystym.
jak zawsze Anathemo - pośpiech, bylejakość, brak uzasadnienia..
Marek Dunat
Marek Dunat 30 stycznia 2008, 14:32
stosownie do oddziaływania strof :) (czytaj :,,zawiasy serc,, )
ataraksja
ataraksja 30 stycznia 2008, 15:53
wyrwało Ci nie tylko język?
jeśli nie masz ani serca, ani języka - to poproszę, daj sobie spokój z opinowaniem w takiej formie. koń by się uśmiał...
poczekam spokojnie na opinie pozostałych opiekunów, może dowiem się czegoś więcej i na temat.
Marek Dunat
Marek Dunat 30 stycznia 2008, 20:34
czyżbyś nie zauważyła Ataraksjo ,żem polską pisownię zachował ? i zauważyć to również zechciej iżem żadnego pośpiechu , bylejakości waćpani nie sugerował . werdykt jeno żem dał iz sie mi wierszydło owo podoba. bo cóż mógłbym więcej ja chudopachołek o takim dziele powiedzieć? nady jest wiersz ! ;) i rad bym go już opublikował, ale na innego jeszcze opiekuna czekać muszę . pax OPIEKUNKO . uups - POKÓJ znaczy :)
ataraksja
ataraksja 30 stycznia 2008, 20:51
a mnie Twoja polska pisownia angielskiego powiedzonka śmieszy, podobnie jak określenie "chudopachołek" nad wyraz pokorne i ironiczne jednocześnie. `złotousty` w każdej sytuacji i władający kwiecistą wymową Opiekunie potrafisz zrecenzować porządnie wiersz. CZASEM Ci się to nawet zdarza...
Marek Dunat
Marek Dunat 30 stycznia 2008, 20:55
dziękuję Ataraksjo . Twój wiersz ,, mijany,, pozwoliłem dwoma zrecenzować słowy: podoba się ( CAŁY) .
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 30 stycznia 2008, 21:19
"Aj hef satisfakszyn", Anathemo. Tak się wymawia. Mi tu haf satysfakszyn : D

Pierwszy wers bardzo ładnie wprowadza do utworu, a ostatni zachwyca! Wyśmienicie! Płynnie, żadnych zgrzytów. Mniam!
urughai
urughai 31 stycznia 2008, 06:52
"nie muszę tuszować szminką wieczoru
gdy słowa zginasz ku źrenicom
tak nisko
że ani o włos zgiąć karku
w hardym galopie ku wolności


byłam dzisiaj inna i jutro też będzie
nie ta sama
słowa rozsypują się w rękach
usta składają
po kątach klamki wyrwane z zawiasów


mijam cię o jedną przecznicę uśmiechu
za daleko gubię obcasy szukając adresu
do my
po nieparzystej stronie"

Wybacz mi proszę przemeblowanie.............ale właśnie tak Go czytam i odbieram...........a właściwie to wchłaniam, gdyż..........jest wiersz...........Serdecznie Pozdrawiam!
ataraksja
ataraksja 31 stycznia 2008, 07:53
dziękuję Uru - rzeczywiście, czyta się jeszcze inaczej i także mi się podoba Twoja propozycja. PanieA. - Rolling Stonesów wolę zdecydowanie w oryginale ;) , ale drugie, polskie zdanie z Twojej opinii wiele radości mi dostarczyło i wiem co się w wierszydle podoba ;)
Marek Dunat
Marek Dunat 31 stycznia 2008, 08:07
aa ! to o to chodziło. ok. poprawiam we wcześniejszym komentarzu, dodając to jedno słówko, tłumaczące co mi się podoba. (możesz także podziękować ? ) ;)
ataraksja
ataraksja 31 stycznia 2008, 08:16
:D ja Ci podziękuję wtedy, gdy zaczniesz pisać pełne opinie i tak merytoryczne, jak pod wierszami innych, a szczególnie pod tymi moimi wierszami, pod którymi napisałeś, że musisz pomyśleć i jeszcze do nich wrócisz. Ty jesteś z tych, co to `zaczynają, a nie kończą?` :))
Marek Dunat
Marek Dunat 31 stycznia 2008, 08:24
no teraz to mi dowaliłaś <wstyd>. muszę przejrzeć całą Twoją twórczość napoczętą przeze mnie.
forres 31 stycznia 2008, 10:12
byłam dzisiaj inna i jutro też będzie
nie ta sama

mijam cię o jedną przecznicę uśmiechu
za daleko gubię obcasy szukając adresu
do my po nieparzystej stronie



zabieram na arrivederci
ataraksja
ataraksja 31 stycznia 2008, 14:39
ale wrócisz? mam nadzieję... :)) ;)
Tyberiusz
Tyberiusz 31 stycznia 2008, 21:19
'po kątach klamki wyrwane z zawiasów' ?

co to jest ?
ataraksja
ataraksja 31 stycznia 2008, 21:45
trzeba pomyśleć. proponuję zainstalować najnowsze oprogramowanie do rozgryzania treści. proszę też nie wyrywać z kontekstu ;)
Mocha
Mocha 1 marca 2008, 23:20
Wyrwane z zawiasów... zdecydowanie. Też czasem tak mam.
Co do tekstu, czytałam prace wielu opiekunów, Pani twórczość najbardziej do mnie 'przemawia'.
Może to przez ich zwiewną ale nie pozbawioną wyrazu naturę?
Nie wiem ale pozdrawiam ;)
ataraksja
ataraksja 2 marca 2008, 18:02
Jestem naprawdę wzruszona i z całego serca dziękuję Mocha za Twoje słowa :))
przysłano: 30 stycznia 2008 (historia)

Inne teksty autora

drugi oddech
ataraksja
ktokolwiek...
ataraksja
nie-istnienie
ataraksja
coda
ataraksja
flow
ataraksja
nie sen
ataraksja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca