Literatura

wybory niedokonane (wiersz)

kofeina

na skale stoję

rozdarta

między niebem a piekłem

zmysłowością  ust

a kleszczami pożądliwych ramion

 

nie wybieram

usiadłam zmęczona

nie potrafię       

zdecydować

między szklanką wody

a kieliszkiem wina

 

odchodzę

 

zostawiam za sobą wszystko

nie będę się zastanawiać

fatalistycznie zdam się na los

będę mieć spokój ducha


wyśmienity 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 4 lutego 2008, 06:55
e z tym spokojem ducha przesadziłaś:))))
Latte
Latte 4 lutego 2008, 07:00
hmmm zaczynam myśleć, że to cenne być może ;)))))
ew
ew 4 lutego 2008, 07:28
kurcze , no .. wciąż czekam na Twój strzał w dziesiątkę . Miałkie to znowu , mało odkrywcze , mało ambitne , wtórne . Nic do zatrzymania w głowie na dłużej . Tyle że poprawnie poprowadzone . Z tym staniem na skale w rozdarciu tak bardzo obrazowe i .. no nie wiem , u mnie wywołało uśmiech , a chyba nie takie emocje chciałaś wywołać tym wierszem ?
To tylko moje zdanie , myślę że wiersz przejdzie , bo właściwie czepić się nie ma czego , ale .. to nie to co chciałabym przeczytać , jest rozdarcie na skale , ale mnie czytanie nie rozdarło .
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 4 lutego 2008, 21:19
A gdzie erotyka? : (

Niestey, tym razem się nie udało. Wiersz nudny, nic nie wnosi, nie ma nawet pointy ciekawej...
przysłano: 4 lutego 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca