Literatura

bezpiecznie (wiersz)

kofeina

wysmarowane ręce krwią kochanek

mordowanych codziennie w snach

coraz wymyślniejsze metody zabijania

niech cierpią

za łzę

ból

niespełnienie

po każdym akcie wyrafinowanych śmierci

z uśmiechem myję dłonie

 


niczego sobie 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 26 lutego 2008, 19:38
zakończyłbym na "myję dłonie"....
te fobie jakoś ostatnio oklepane:((((
Latte
Latte 26 lutego 2008, 20:37
Może masz i rację usunę;)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 26 lutego 2008, 21:33
Słówko nie przeszkadza. Sny, mycie dłoni rano... ; )
Dobre to to jest.
ew
ew 27 lutego 2008, 17:06
sny tak ,mycie dłoni tak , ale krew i śmierć - nie podoba mi się. Tyle że umiejętnie z tego się wylizałaś , kofeino. Te dwa rzeczowniki to ostrze noża po którym stąpałaś . Udało Ci się przejść.
kafryu 27 lutego 2008, 17:58
uch! Osobowosc psychopatyczna, czy sklonnosc do prowokacji? Jestem jak najbardziej za stosowaniem mocnych akcentow, tyle ze u Ciebie sie "przelalo" - zalales krwia caly monitor!
Latte
Latte 27 lutego 2008, 18:52
Jestem ona to subtelna różnica.... :D nie zauważyłeś?
kafryu 28 lutego 2008, 00:20
Nie zauwazylAM :)
przysłano: 26 lutego 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca