Literatura

posąg (wiersz)

caffeine

ciąg dalszy miniaturki sztych.... cdn...

 

tak lubię
gdy od stóp wędrujesz
zachłannie
dłutem języka rzeźbisz
uwydatniając pobudzenie
fallicznością odzierasz
warstwy zawstydzeń

 

w powietrzu zawisła cielesność

pachnie...


dobry 7 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Zły Miś
Zły Miś 16 marca 2008, 18:17
a może pachnie kursywą?? podobie
Zły Miś
Zły Miś 16 marca 2008, 18:19
o masz, jeszcze jeden pomysł mnie naszedł. Może by tak oddzielić wers "w powietrzu zawisła cielesność" od reszty? jako podsumowanie? Tak tylko pomyślałem :)
tajemnica
tajemnica 16 marca 2008, 18:43
Tak, też mi się wydaje że to dobry pomysł z tym oddzieleniem :)
Ale gorący cyklik nam gotujesz :)
Piekielnie bosko :D
Latte
Latte 16 marca 2008, 18:48
dzięki Michał i Tajemna ....hmm kto by pomyślał, że ja taka uległa... sugestie Wasze bardzo trafne:)
Zły Miś
Zły Miś 16 marca 2008, 21:25
nie ma sprawy. I cieszę się, że trafne. Pozdrawiam
Tommy Gun
Tommy Gun 16 marca 2008, 22:08
cholllllender... parę razy już podchodzę do wiersza i nie wiem jak ugryźć, bo to z kobiecej perapektywy pisane...W ocenie odczuć, co zkolei łączy się z opisem nie jestem więc kompetentny, bo jako facet wyżej ...mhm nie skoczę. Ale soczystość i zwięzłość utworu jest niepodważalna. Pozdrawiam
urughai
urughai 17 marca 2008, 10:26
Zastanawia mnie skąd taki pomysł...........zrobienia z tego utworu serialu...........To ma być odcinkowo stosunek przerywany i pokazanie facetom, że..............takie rzeczy to tylko w Erze?.............Bardzo Serdecznie Pozdrawiam!
Latte
Latte 17 marca 2008, 10:43
Uru... qrcze skąd takie widzenie...u Ciebie?
zieloneciele
zieloneciele 17 marca 2008, 11:11
hmmmmm..ten dla mnie zbyt dosłowny już.
brakuje mi kawałka...kawałka...niedomówienia.
i "dłuto języka" się mnie niezbyt.
i ta cielesność zawiśnięta.
taki wbrew tematowi patos wkradł się do tego utworu.
albo nie wiem, może ja jego czytać nie potrafię jak należy...
ew
ew 17 marca 2008, 14:42
nie tak dobry jak ostatnio, trochę patosem zalatuje, ale dobrze się czyta.
whiteshrew
whiteshrew 18 marca 2008, 09:42
dobrze mi się czytało i przyznam, że czasami twoje pióro stawia mocno na nogi jak kawa ;)
sens 19 marca 2008, 22:34
tekst z ładnym rozpoczeciem - pierwsze słowo jak dotyk - pojedyńczy - ładnie rozegrane. problem dla mnie jest w "dłucie" - nie sądzisz że haczy ciut to słowo? w tej całej scenografii? ta fallicznośc to następstwo tego haczyka. ale tekst ładnie płynie. potrafiłaś na końcu z potoczności zrobic ładne zawieszenie. pozdrawiam
Latte
Latte 19 marca 2008, 22:51
dziękuję... to był taki zamysł rycina w sztychu, rzeźba tutaj ... stąd dłuto ... następny będzie... o;)

Pozdrawiam
przysłano: 16 marca 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca