insomnia (wiersz)
caffeine
permanentnie przechowuję w workach pod oczami,
bagaż nocnych dociekań,
bezsennie.
ewoluują każdą minutą oglądania księżyca po drugiej stronie jawy.
koryguję je porankami, ciężkim podkładem ukrywania prawdy.
daleko do perfekcji z okładek,
to bez znaczenia
przezroczystości tego tchnienia nikt nie widzi
dobry
4 głosy
przysłano:
9 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
Latte –
9 kwietnia 2008, 09:27
autoryzował
Marek Dunat –
9 kwietnia 2008, 18:22
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się