tamte ulice (wiersz)
caffeine
niskie domy pasowały idealnie
do mrzonek realnych wysokością
bez drapaczy tamten świat
prostotą doznań wyszarpany
my tam - w tym gdzieś - całkiem naprawdę
jacyś inni z perspektywą bycia kimś
marzeniami wyznaczanymi kuchennym stołem
miejscem wyśmienitym do witania szarawych poranków
przy czerwonym Cabernet Sauvignon
podróżowaliśmy w zależności od kraju pochodzenia z etykiety
głową pełną wyobrażeń o innych lądach
nasze wędrówki - cały świat zamknięty wyspą
wyśmienity
4 głosy
przysłano:
27 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
Latte –
27 kwietnia 2008, 21:27
autoryzował
ew –
28 kwietnia 2008, 14:58
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
jacyś inni z perspektywą bycia kimś
marzeniami wyznaczanymi (..)"
dla mnie ten fragment najlepszy.