małe szczęścia

Grzesiek z nick-ąd

są dni wpatrzone w telefon
nie dzwoni zadzwoni nie dzwoni
ciężko  zwykłym poetom
swoje szczęścia dogonić

zrozumieć na pozór proste
rozmyte pokłady milczenia
obrazy wciąż jeszcze ostre
witaj na dowidzenia

przyjąć środek ciężkości
w zamian wyrazów uznania
miotłę mam do miłości
a dywan mam do latania

 

są dni jak wkłady do zupy

nieważne smaku dodają

nie dajcie poetów obłupić

niech się jeszcze wydają

 

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 23 maja 2008
anonim