gorszy (wiersz)
domnul Mandibura
zauszny
podpaszny
odstópny
i ten z wnętrza
odór
obwieszczają twoje
wejście do tramwaju
aureola pcheł
i sine strupy
jak po biczowaniu
dają gwarancję
nietykalności
immunitet!
a ja widzę
dziecko biegnące za piłką
z błyskiem szczęścia w oczach
jakby piłka była życiem
widzę matkę twoją
zmarłą
która dniem i nocą
wpatruje się z miłością
w dziurawy płot zębów
na imię ci
świętych zapomnienie
wyśmienity
11 głosów
przysłano:
2 lipca 2008
(historia)
przysłał
Kuba Nowakowski –
2 lipca 2008, 08:18
autoryzował
ew –
2 lipca 2008, 16:26
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
"w dziurawy płot zębów"
bez tych "strupów" - po raz drugi..............gdyż dzięki temu zyskuje na płynności.............a póki co lekko mi zgrzyta, gdyż poza tym............jest wiersz...............Serdecznie Pozdrawiam!
tyle razy chciałem ich przytulic wierszem znając niejednego... dziekuję:))
chylę czoła domnul, jeden z najlepszych jakie w ogóle przeczytałam na wywrocie i nie tylko na wywrocie. I już w moich ulubionych, bo na pewno wrócę do niego.
Pozdrawiam!
poZdrawiam
gratuluję dobrego wiersza
nie przepadam za takimi "plastycznymi" opisami + nazbyt się wyróżnia na tle całości.............reszta jest Ok.