Literatura

exposé (wiersz)

domnul Mandibura

dość wytchnień niedokończonych

i marzeń nierealnych

jak orgazm na wynos

 

lecz co?

mam się sprzedać?

 

wara!

 

nie dla mnie pedalskie trzewiki

i dryg biodrem po oczach

 

mam przecież język twardy

jak skóra na podeszwę

i sypiam na stercie kamieni

 

chromolę lewatywę z biopapki

i sushi w trendy pluderkach

w niedzielę

 

mam chuchać na moje

 

a moje

znaczy prawdę

rozstrupiać


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 10 lipca 2008, 13:43
lecz co?
mam się sprzedać?
wara!
ten fragment przemyśl
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 10 lipca 2008, 13:45
wynika właśnie z przemyśleń
adamladzinski
adamladzinski 11 lipca 2008, 09:26
To rzeczywiście , ja określiłbym, manifest, mocniej w wymowie, prawie krzyk, przez to bdb. (patrz na zielone), mam wrażenie,że osobiste, z resztą Ty piszesz o sobie, n`es pas?
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 11 lipca 2008, 13:20
oui
punkleks
punkleks 11 lipca 2008, 14:16
Dochodzenie do prawdy (uprzedzam: droga bez końca) nie musi być nieprzerwanie bolesne. Trafiają się po drodze rafy koralowe.
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 11 lipca 2008, 14:42
w rzeczy samej
ew
ew 11 lipca 2008, 20:25
no dobra, lecimy z tym
przysłano: 10 lipca 2008 (historia)

Inne teksty autora

greciszek
Kuba Nowakowski
po wołanie
Kuba Nowakowski
ciemno
Kuba Nowakowski
akeda 2018
Kuba Nowakowski
ekstradycja stacha palucha
Kuba Nowakowski
niewzruszony
Kuba Nowakowski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca