lemur codzienny (wiersz)
domnul Mandibura
biegnę szpagatami
z nadziei zezem w przemoczonych oczach
do błyszczącej przyszłych chwał cekinem mety
w tej wstydliwej gonitwie jedynym
lecz pewnym dopingiem jest
marzeń moich wstęga möbiusa
dobry+
7 głosów
przysłano:
17 września 2008
(historia)
przysłał
Kuba Nowakowski –
17 września 2008, 09:06
autoryzował
Marcin Sierszyński –
18 września 2008, 10:40
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
hmm.. może muszę tu jeszcze wrócić i głębiej się tekstowi przyjrzeć.
lecz pewnym dopingiem jest
marzeń moich wstęga möbiusa"
po którymś już czytaniu tylko to (chociaż - szklanka jest AŻ w połowie pełna), aż to.