Ref.
zdarza się miłość dla nadziei
nadzieja nie do wiary już
a miłość często wiarę dzieli
na miliard oszalałych dusz
nie stój w połowie drogi
bo stojąc nie wyśpiewasz
stu westchnień od podłogi
milionów chwil do nieba
nie patrz na przed zakrętem
bo jak łzy ponazywasz
nigdy nie będą święte
i zawsze ledwo żywe
nie krzycz na kolej rzeczy
bo krzyk nie umie boleć
bardziej niż kij przez plecy
i ranny pot na czole
nie skacz na jednej nodze
bez równowagi nie ma szans
na wyśpiewanie się po drodze
w rytmie na cztery krótkie pa
wszystko możliwe -więc się nie wymądrzam - może właśnie na końcu lęk narósł najbardziej i dławił słowa...