Literatura

Sadness (wiersz)

duke

ze stołu sfrunęły szklanki

w ułamku sekundy zatrzymał się czas

zastanawiając mnie dlaczego

dziewczynka siedząca na kolanach babci

zaniesie się w płacz

wołając moje imię

gdy ruszy świat


wszak to ja jestem zły

będę wkurwiony

witając melancholię


chciałem tylko odejść

poczuć się wolny

poukładać myśli w dyskusji


szkło rozprysło się na posadzce

melancholia zrazu tak inaczej

podgrzewa krew w żyłach

nieswojo zaraża nienawiścią od siebie

odmiennie zniewala rozum


'nie pozwala na takie chuligaństwa'


wszystko już było

nie raz tak samo

słyszałem płacz dziecka

odchodząc w zapomnienie


niczego sobie+ 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Johannes Tussilago
Johannes Tussilago 27 sierpnia 2009, 15:34
Szklanki lubią się pojawiać w wierszach. Ty ładnie zatrzymałeś czas pomiędzy spadaniem i tłuczeniem. Bardzo to wymowne. I ten smutek.

Myślę, że na pewną niekorzyść działają imiesłowy w pierwszej i drugiej strofie.
I wyrzuciłabym "od siebie", bo skoro zaraża, to już w domniemaniu ona.

Pozdrawiam.
Kliner Ka.
Kliner Ka. 28 sierpnia 2009, 15:53
Wartosciowy,a u mnie to znaczy bardziej niż bardzo dobry itp.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 30 sierpnia 2009, 16:50
coś w sobie ma, choć nie powala na kolana. jest z kategorii tych, przy których warto się zatrzymać i pomyśleć.
przysłano: 26 sierpnia 2009 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca