po wszystkim (wiersz)
domnul Mandibura
próbowałaś mnie czytać przez kopertę
w blasku świecy pyszna babo ręka
zadrżała ci gdy litery ułożyły się w słabość
nie byłem już listem lecz czarnym opadem
nie do usunięcia
i nie do zapomnienia wieczornego
jak się pokażesz jutro
z czarnymi kolanami
nie bój się
święte przebaczenie
wyliże je do rana
wyśmienity
8 głosów
przysłano:
27 lutego 2010
(historia)
przysłał
Kuba Nowakowski –
27 lutego 2010, 17:07
autoryzował
Kasia Czyżewska –
1 marca 2010, 07:43
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
ale jest naprawdę wyśmienity wiersz ! !