Z synem II (wiersz)
Paul Salevos
synku…
dlaczego kartki wciąż spadają
smutnie puste cegły
każą mi się śmiać
synku
dlaczego spadając wciąż
maszerują
złodzieje fajek
miałem tylko obrazek
ten do którego nie dorastaj
ten z nożem
gdzie tatuś przestał grać
nie rośnij jak tatuś
nie bierz mnie za rękę
za zdjęcie z uśmiechniętym nożem
tatuś już nie jest aktorem
nie musi zmieniać pór roku
jest jedną wciąż tą samą
tylko jedną
niczego sobie
2 głosy
przysłano:
19 marca 2010
(historia)
przysłał
Paweł Lewandowski –
19 marca 2010, 15:08
autoryzował
Dominika Ciechanowicz –
27 marca 2010, 14:15
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się