Literatura

dysonans poznawczy (wiersz)

varzyvo

(Nie kategorycznie w glanach
czarnym tuszem i długimi włosami
nie zawsze nigdy na pewno
ale jakby doroślej, starzej
lepiej (?)
gorzej(?)
… czasami?)

 

zwyczajnie
nie boję się samotności
autostradą do szczęścia
jest mi nie po drodze
za szczurami gonić
nie powinnam właściwie
mieć dzieci
nie lubię ich
w gruncie rzeczy nie chcę
papierka na mycie okien co miesiąc
radzę sobie
(z chorobami, finansami, naprawami, spotkaniami)
z rodziną
nie zabijam się w święta
bez kotwicy
która w spodniach
miałaby stabilizować
nie lubię nawet tego słowa
jest tak jak być powinno
niechaj tam... wola Boga
i tylko

...
              co teraz będzie?
              co będzie potem?
              co będzie ze mną?


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
estel
estel 10 listopada 2010, 20:21
Dla mnie to emowiersz, nie niesie kaganka oświaty kulturowej, jakiejkolwiek. Zamiast bezmyślnie pytać, proponuję działać w myśl zasady "szukam, szukania mi trzeba". A i odpowiedź się znajdzie i droga wyprostuje.
varzyvo
varzyvo 10 listopada 2010, 23:02
to wiersz. emo-nieemo, ale wiersz jednak. człowiek jest na tyle złożoną istotą, że - obawiam się - nie da się jej ubrać w jeden wiersz. można ją rozczłokować na emocje, myśli i te o tyle o ile opisać. to, że ktoś pyta jak iść, nie znaczy, że nie szuka, tylko, że wątpi. dla mnie to ludzkie, normalne - każdy wątpi czasami. śmiem twierdzić, że im dłużej szuka, tym bardziej wątpi, bo odpowiedzi nie są takie proste, jak wtedy, gdy zdania były kategoryczne. może i wiersze nie mogą o tym mówić, bo wśród nastolatków panuje moda na różowy z czarnym... ale nie wiem, czemu ja mam za to płacić? skoro też kształtuję ten świat.. i.. po prostu się nie zgadzam:) kiedy będę miała w głowie myśli o "potrzebie szukania" i dobre słowa na nią, to napiszę. wybacz, że to nie tym razem
varzyvo
varzyvo 10 listopada 2010, 23:54
z tego, co wiem dział literacki, a nie psychologiczny. możesz napisać - przeczytałam i mam wrażenie, że "to już było, i to dawno", ale nie radź mi, jak żyć i o czym pisać... po prostu - bardzo tego nie lubię i byłabym ci wdzęczna za pozostanie w sferze litery. oceniaj wiersze, nie autora.
estel
estel 11 listopada 2010, 00:09
Zwracałam się do peelki, nie do Autorki.
Zgadzam się, że człowieka nie może ubrać się w jeden wiersz. Gdyby mógł, na jednego poetę przypadałby jeden wiersz, a wtedy poeta z definicji mógłby przestać być poetą. A tak im więcej wierszy, tym więcej ludzi może się w nich odnaleźć i jeśli tylko pasują do koloru oczu - nikt nie biega goło.
I zgadzam się również, że istota rozumna szuka i wątpi! I że im dalej w las, tym więcej pytajników, tak!
Wystarczy poczytać - ileż tego było. I dlatego przez te wszystkie porównania, ten wiersz wypada po prostu słabo. A autor, pisząc, nie myśli tylko o sobie, prawda?
Przepraszam zatem, jeśli z własnej winy zostałam źle zrozumiana. Czytam jedynie wiersz, wiersz napisany przez Ciebie.
varzyvo
varzyvo 11 listopada 2010, 13:47
No właśnie... nie myśli. Wiersz napisamy jest przeze mnie, ale ja też nie żyję w próżni. Piszę o tym, co widzę w sobie, ale może i przede wszystkim - wokół. Są sytuacje, gdy po prostu nie ma sensu mówić "szukaj", bo to jak nakazać biec kalece, która kaleką została biegnąc. I wtedy człowiek pyta "co będzie?" Chyba każdy
varzyvo
varzyvo 11 listopada 2010, 14:12
Poza tym... dziwię się, że wiersz dostał się do worka "cierpię, o jak mi źle"... bo tam jest przecież dość wyraźnie i na początku: nie kategorycznie, nie w glanach, czasami... i co do zasady - jest dobrze przecież - trochę inaczej, niż inni widzą "dobrze", ale jak trzeba wybierać, to tzw. ja liryczne woli tak... i "tylko"... tylko zdominowało wszystko? hm... pewnie trzeba to jakoś inaczej upisać, skoro takie efekty.
Mikołaj Maćkowiak
Mikołaj Maćkowiak 14 lutego 2011, 18:18
No, no, ciekawa rozmówka... A wiersz niczego sobie. Odnoszę wrażenie, że jesteś gdzieś pośrodku drogi do odnalezienia tego czego wcale nie trzeba szukać. Przynajmniej czuć tu szczerość.
Mikołaj Maćkowiak
Mikołaj Maćkowiak 14 lutego 2011, 18:19
W ramach ciekawostki - mam w swych zbiorach wiersz z 1999roku pt...dysonans poznawczy.
varzyvo
varzyvo 24 lutego 2011, 22:32
Traszku racji masz, Mikołaju. Nawet więcej niż traszku... dziękuję Ci za wiarę, bo jakoś ostatnio ani czasu ani nadziei na to, że warto pisac... ale coś jakby się budzi. Tymczasem cicho-sza, trzeba chodzic w masce:)
przysłano: 5 listopada 2010 (historia)

Inne teksty autora

Do Patryka M.
varzyvo
małe wymagania
varzyvo
pic
varzyvo
kloszardzi
varzyvo
Niezmordowana
varzyvo
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca