Literatura

Wiersz nie ma miłości (wiersz)

Paul Salevos

konkursowy

ulice miasta: mój butwiejący ocean
porzucony but
para z popękanych warg
uduszonych pieniędzmi

 

tam gdzie przeciążone trasy
podróże niezagojonych ran

 

dawne nadzieje
przewracają się pod sklepem
w płaszczach bez kieszeni na miłość
są zbyt wyblakłe

 

dzieciństwo w stukocie słów
liche przebaczenie
jak nawałnica uczynków

 

randka z Bogiem
zgryzota zniechęcenia:
próżne pogawędki
 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Figa
Figa 24 lutego 2011, 20:39
nie wiem, co napisać. takie średnio na jeża, o
olivia 25 lutego 2011, 22:22
niezagojonych.
olivia 28 lutego 2011, 01:05
tak sobie myślę, że metafory muszą mieć jakikolwiek, choćby najmniejszy sens nawet dosłownie, zwłaszcza jeśli są podkreślone przerzutnią, a nie słyszałam jeszcze, żeby ocen (czyli woda) mógł butwieć. Ale ja się przecież nie znam...
Paweł Lewandowski
Paweł Lewandowski 28 lutego 2011, 10:48
woda może butwieć w przenośni, psuć się być zalana toksycznością. Ja nigdzie nie powiedziałem, że się nie znasz.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 28 lutego 2011, 17:41
hm... jeszcze nie potrafię się wypowiedzieć na temat tego tekstu. coś mnie tu niepokoi i coś się nie zgadza. chciałabym odczuć swąd tej zgnilizny. gdzieś mi ładnie wybrzmiewa postukiwanie, bo jakby podmiot spoglądał z okna domu/bloku usytuowanego w pobliżu torów kolejowych. jest możliwość ucieczki z tego obrzydliwego świata, ale nie korzysta się z niej. krok raczej idzie w te próżne pogawędki.

trzeba by tu jeszcze popracować, bo np wyskakują nagle niezagojone rany, a przecież wcześniej tak bezosobowo biegnie tekst - jakieś miasto, porzucony but. coś mi ogólnie nie gra w tym tekście, ale nie potrafię wskazać.
estel
estel 3 marca 2011, 16:31
Przyznam, że jak zacząłeś od "ulice miasta", to się przestraszyłam, że nie uciągniesz tematu - to chyba jeden z najczęstszych motywów w poezji. Ale uciągnąłeś. To ładne: butwieje - but wieje. Niech nawet wieje trampkiem, peel zapewne zszedł to miasto do zdarcia obuwia. Czyli masz świadomość słowa (mam nadzieję, że to nie przypadek!). Czytam tu takie szybkie podsumowanie czasu spędzonego w konkretnym miejscu z niepokojącym wnioskiem, że być może zmarnowało się ten czas.
Paweł Lewandowski
Paweł Lewandowski 3 marca 2011, 16:41
Dzięki estel:). Dość często się zdarza, że się ma wielkie nadzieje do miejsc, ludzi a później to wszystko mija, urok nie jest taki jakim się go wyobrażało. To jest tryptyk ale niestety, miał i błędy i chyba nie "te pisanie" bo na konkursie nie docenili.
estel
estel 4 marca 2011, 16:51
Wiesz, konkurs konkursem, najważniejsze czy Ty się wygadałeś wierszem. :)
Jacek
Jacek 5 marca 2011, 15:19
Tematycznie, owszem, całkiem przyzwoicie. Na pewno nie można powiedzieć, że absolutnie uległeś konwencji, ale w podobnym tonie pisywano już w latach siedemdziesiątych. No, ale cóż, trudno jest odkrywać coś nowego każdego dnia.

Słabiej wygląda, moim zdaniem, kwestia języka. Nie wiem dlaczego, ale momentami uciekasz od metafory. Pieniądze, niezagojone rany, nadzieja, miłość...to elementy, które dyskredytują tekst w moich oczach. Zresztą nie tylko te. Z drugiej strony jednak, udało Ci się bardzo wiernie oddać klimat ulicy. Momentami bywa onomatopeicznie, momentami po prostu realistycznie etc - to mocna strona wiersza. Jestem za publikacją, ale warunkowo.
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 5 marca 2011, 18:25
,,przeciążone trasy'' i ,,dzieciństwo w stukocie słów'' to najciekawsze momenty.
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 6 marca 2011, 08:31
niezagojone rany - to trochę mnie odrzuciło - chociaż z drugiej strony to razi wówczas, gdy rozbiera się wiersz słowo po słowie, jeżeli zaprzestać, to wiersz nawet trzyma się kupy, głównie klimatem
sęk w tym, że nie mam wrażenia obcowania ze skończonym obrazem, w sensie, że kompletnym pod względem prawdy literackiej. trochę za szybko przepływa ten wiersz, od niechcenia, był, ale się skończył i zdążył się zapomnieć.

"momenty były"?
no, nie było
przysłano: 24 lutego 2011 (historia)

Inne teksty autora

to świat memów i gifów
Paweł Lewandowski
Zaraza
Paweł Lewandowski
Podaj mi dłoń
Paweł Lewandowski
Spotkanie
Paweł Lewandowski
Ściany
Paweł Lewandowski
Mówisz, że człowiek
Paweł Lewandowski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca