W porywach serca i duszy [wersja pierwsza]
Kto nie porywa się
z motyką na słońce
do słońca
pewnie nie dotrze
a kto porywa się
też pewnie nie dotrze
ale chociaż
oderwie się od ziemi.
W porywach serca i duszy [wersja druga]
Kto porywa się
z motyką na słońce
do słońca pewnie nie dotrze
ale chociaż
oderwie się od ziemi
od takiego siebie
jaki go tu trzyma - czyż nie
tym czego w istocie nie ma
a to może człowieka
na zawsze uziemić.
w porywach serca i duszy [wersja trzecia]
kto nie porywa się
z motyką na słońce
do słońca pewnie nie dotrze
a kto porywa się
też pewnie nie dotrze
ale chociaż na chwilę
oderwie się od ziemi
a może nawet jak
na skrzydłach uniesie się
daleko daleko
wysoko wysoko -
gdzieżby indziej
jeśli nie w stronę słońca
jak ten jeden i tylu tylu innych
Pozostaję z życzliwością i czekam na nowe "słowa"