Rzeka swoją drogą
czyli swoim korytem
ale przecież nawet człowiek
tak zamarza tak zamiera
że go trzeba rozmrażać ogrzewać.
A któż to może zrobić lepiej
jeśli nie drugi człowiek
swoim oddechem swoją bliskością.
A choćby i pozdrowieniem.
Rzeka swoją drogą
czyli swoim korytem
ale przecież nawet człowiek
tak zamarza tak zamiera
że go trzeba rozmrażać ogrzewać.
A któż to może zrobić lepiej
jeśli nie drugi człowiek
swoim oddechem swoją bliskością.
A choćby i pozdrowieniem.
komentarz jak znalazł. (od)pozdrawiam
grunt, że Twoje komentarze są mistrzostwem pierwszej wody i zapewnie świadczą o Twojej profesjonalnej fachowości (i to zapewne godnej najlepszych/najwyższych szkół). gratuluję i pozdrawiam