Brzytwiająco-tonący (wiersz)
CDE
tonę długością Twoich włosów
nie zastanawiam się podkręcaniem
kocham nadzieje – stado przymusów
rytmiczność kroku wywoła jąkanie
kolejne rozdanie utrudnia mi sprawę
echo dawnych lat – pocięta fotografia
spacer i ostatnią wspólną kawę
stojąca w tym samym miejscu mafia
nasza organizacja – czas pokuty
zdradzona regularnie po wsze czasy
błaga o litość wymienia rodzaje ułudy
zamieniam się w słuch – słoneczne tarasy
zarezerwowany słoneczny dzień
owady i kłamstwa wycięte w pień
krwawica dłoni posępna noc
wspólny szalik i dziurawy koc
słaby
1 głos
przysłano:
6 stycznia 2014
(historia)
przysłał
Paweł Lewandowski –
6 stycznia 2014, 14:21
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się