jesteś piękne życiu wmawiam
i nic bardziej lirycznego
na twym końcu nie ma wzamian
i początku bez niczego
co dzień z tobą tracę głowę
wciąż za mało chociaż więcej
ociężałych pytam powiek
czy ja życie jeszcze kręcę
czy ten związek wolno gaśnie
z braku wina flirtu kwiatów
czemu ciszej pachnie jaśmin
kiedy bliżej do zaświatów
jak dwa ziarnka w piaskownicy
i dwa zęby w zgranej pile
mogę życie ci pożyczyć
by zatrzymać choć na chwilę