zgięty jak korba od starowozu kulszowo rwany psioczę
do dupy z takim kwiatem wieku czułym
tylko na papilarne komunikaty wymuskiwane na
telefonie co zszedł z drzewa i jest mądrzejszy od rady ministrów
brak ruchu kończy się bezruchem
jak mówi sowiecki aforyzm
a nadmiar gatunków herbaty bombajem
bombaj słoniem ten wreszcie kończy się trąbą
jeśli patrzeć od ogona
głosi inny aforyzm grubo przedradziecki
wiersz jest after kulturowy stąd
przekaz jest pestką awokado
gładki i łatwo mieści się w dupie
tylko co jest w stanie zmienić
poza skalą wytrzeszczu
a wytrzeszczem kończy się rwa kulszowa
chłodno przyjęta przez krytyków
Może ból na granicy rozkoszy?