wiarygodność

Jacek JacoM Michalski

między Wojaczkiem a Stachurą

napierdalam łbem w ścianę

upasiony nadmiarem szczęścia 

ślina bez wódki niesie na język

manowce smaku jak mydliny

przystępując do niczego

z wiarą ponad wszystko

dobrodziejstwo strachu

nie pozwala ostemplować

liną lub przedawkowaniem

potrzeby chwili    

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 22 marca 2015
anonim