niekonieczny

Grzesiek z nick-ąd

 

A jednak po mnie coś zostanie
Plama na swetrze pusty zeszyt
Troszeczkę smutku i niepamięć
O tym gdzie za i kiedy przeciw

Stukot dzięcioła nie do taktu
Z panem słowikiem na wygnaniu
I tyle żądzy ile aktòw
Tyle wolności ilu panòw

Być może jeszcze deszcz majowy
I niebywale ciepły wrzesień
Wiersze co psują się od głowy
Jak krzyż ktòrego nikt nie niesie

I chociaż szedłem własną drogą
To jednak po mnie coś zostanie
Budzenie świata lewą nogą
W bezludnej ciszy na polanie

 

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 8 maja 2015
anonim
  • Mithril
    ...witam na Wywrocie dobry wiersz - szkoda, że tak rzadko zaglądasz :-)

    · Zgłoś · 9 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    zaglądam w miarę możliwości... piszę o wiele mniej:)

    · Zgłoś · 9 lat
  • Mithril
    pisanie jest sinusoidą złudzeń - lepiej zachować oś rzetelności
    niż grafomańskie wzloty :-)
    "tak nam dopomóż roger perejro"

    · Zgłoś · 9 lat
  • Ir
    ....zabrałam go sobie :)

    · Zgłoś · 9 lat
  • Justyna D. Barańska
    Fajnie, że wciąż piszesz :)

    · Zgłoś · 9 lat
  • Jakint
    Budzenie świata lewą nogą

    Rusza Panie, rusza.

    · Zgłoś · 9 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Z przyjemnością :) Pozdrawiam

    · Zgłoś · 9 lat