Literatura

nasiona (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

anioł popełnił samobójstwo

szukając ucieczki z raju

śmierć płacze nad nim

łzami gorzkimi czernią

nie może znaleźć miejsca

dla duszy duszy

 

obnażone skrzydła z rozsypanych piór

barwią się w ciemnych kroplach

kiedy anioły cierpią pękają ludzkie serca

kiedy umierają serca obojętnieją na wszystko

nie wiem ile jest jeszcze aniołów

czy został choć jeden

tylko zapłakane oczodoły śmierci

dają cień nadziei na odrodzenie

z ostatniej łzy

 

za kolejną nieprzekraczalną granicą

czeka nowe morze starych win

wszystko usprawiedliwione

miłosierdziem z kapelusza

wierzymy w co wierzymy

podpierając miłość ostrzami noży

ile ludzkich dusz na ostatnie tchnienie anioła

tyle brudu za paznokciami chmur

kapie niebem za kołnierz


dobry 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Bogusław Uściński 20 pazdziernika 2015, 10:21
"tylko zapłakane oczodoły śmierci
dają cień nadziei na odrodzenie
z ostatniej łzy"

"ile ludzkich dusz na ostatnie tchnienie anioła
tyle brudu za paznokciami chmur
kapie niebem za kołnierz"

Te dwa fragmenty są najbardziej wymowne.
Dużo poezji w tym wierszu. I tu jest pole do zastanowienia i interpretacji, a nie w różnych bzdetach bez treści, przemycanych jako poezja wyróżniona.
Margo 20 pazdziernika 2015, 12:03
Jacku...super forma i treść, najbardziej trafna metafora dla mnie to:
"podpierając miłość ostrzami noży"
a wątpliwa :
"wszystko usprawiedliwione
miłosierdziem z kapelusza"
Pozdrawiam
Mi Lo
Mi Lo 20 pazdziernika 2015, 12:18
"
wierzymy w co wierzymy
podpierając miłość ostrzami noży
ile ludzkich dusz na ostatnie tchnienie anioła
tyle brudu za paznokciami chmur
kapie niebem za kołnierz" tyle zainteresowało
Mithril
Mithril 20 pazdziernika 2015, 15:24
przegadałeś i rozłożyłeś niezły pomysł
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski 21 pazdziernika 2015, 09:06
anioł samobójstwem uciekł z raju
śmierć płacze nad nim gorzką czernią
nie może znaleźć miejsca
dla duszy duszy
obnaża z rozsypanych piór
skrzydła zawiązane jak kaftan
barwą ciemnych kropli

gdy anioły cierpią pękają ludzkie serca
kiedy umierają serca obojętnieją na wszystko
ile jeszcze aniołów
czy został choć jeden
tylko zapłakane oczodoły śmierci
dają cień nadziei na odrodzenie
z ostatniej łzy

za kolejną nieprzekraczalną granicą
czeka nowe morze starych win
wszystko usprawiedliwione
miłosierdziem z kapelusza
wierzymy w co wierzymy
podpierając miłość ostrzami noży
ile ludzkich dusz na ostatnie tchnienie anioła
tyle brudu za paznokciami chmur
kapie niebem za kołnierz


;-) trochę pozmieniałem
przysłano: 20 pazdziernika 2015 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca