nie ćwiczę na siłę woli
nie śleńczę nad muskułami
wszystko się samo pierdoli
po nas przy nas przed nami
dupa jak zawsze z tyłu
gdy człowiek obok się kręci
czasu wystarczy na miłość
kiedy zabraknie pieniędzy
codziennie szkiełkiem i wiarą
stawiam się życiu na próżno
bo chociaż za wcześnie na starość
na śmierć już przecież za późno
ostatnie dwa wersy robia wrazenie