agresywny marketing

Jacek JacoM Michalski

pierdolę rzeczywistość

filtruję kalekie pryzmaty

światła odbijam zapachem

popiołem maluję horyzont

choć nie ma jeszcze ognia

wieszczą się obrazy jakby

Jeroen Anthoniszoon powrócił

na wszystkie ekrany świata

sędziowie i kaci upadają z szal

w objęcia skazanych Magdalen 

nieskazitelne posągi śmieją się

z krzywych kończyn żebraków

pustynne miasta ostatniego wieku

jak początek nowej ery

prorokują trzaskiem fundamentów

a kiedy otwieram oczy widzę

reklamę perspektywy perspektyw

 

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 5 września 2016
anonim
  • Mithril
    "pierdolę rzeczywistość

    filtruję kalekie pryzmaty światła odbijam
    zapachem
    popiołem maluję horyzont choć

    nie ma jeszcze ognia

    wieszczą się obrazy jakby Jeroen Anthoniszoon
    powrócił na wszystkie ekrany świata
    sędziowie i kaci upadają z szal
    w objęcia skazanych Magdalen

    nieskazitelne posągi śmieją się
    z krzywych kończyn żebraków
    pustynne miasta ostatniego wieku
    jak początek nowej ery prorokują trzaskiem fundamentów

    a kiedy otwieram oczy widzę reklamę
    perspektywy perspektyw"


    ...dla mnie w takim przejściu :-)

    · Zgłoś · 8 lat
  • Jacek JacoM Michalski
    Mithril

    i chyba masz rację :-)

    · Zgłoś · 8 lat
  • Mithril
    ...racja?
    tu zadecydowała raczej przejrzystość

    :-)

    · Zgłoś · 8 lat