sita uplecione z gałązek
oblepionych skruszonym bursztynem
przesiewają słoneczny pył
na złotą mąkę
ukryjmy się pod baldachimem z nawłoci
niech niebo sypie na nas
jantarowe okruszki
nieskazitelnie pozłoceni
bierzemy lekcję u Klimta
oddalamy dźwięk miedzi
nieśpiesznie spożywając
złoty kołacz
na złotą mąkę"
Urocze!
A są jeszcze inne układy, np. gałązek - złotą mąkę - złoty kołacz, skruszonym - bursztynem, powodujące że utwór ten powiązany jest złocistą nicią na kształt wiersza. Pozdrawiam.