Literatura

tu i teraz (wiersz)

Jacek JacoM Michalski

wiatr zaciera deszczem obraz potrzeb

jak stracona kochanka miesza krople na twarzy

pod zaciśnięte powieki wciska zbyte wizje

zanim rozwieje prochy rozpali krew do popiołu

 

bezimienny morderca stoi u drzwi

czeka aż zgaśnie przedostatnia lampa

w resztkach światła wypluje z siebie śmierć

albo poczęcie nawiedzonych obrońców 

prosto pod kołdrę naciągniętą na głowę

 

szczęście w nieszczęściu innych

rozrywa na strzępy wahanie

bez znaczenia kamienne tablice

pięści nie czytają znaków


wyśmienity 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
silva 10 pazdziernika 2016, 12:36
Świetnie poprowadzony do doskonałej puenty. Pozdrawiam.
David Samin
David Samin 10 pazdziernika 2016, 17:45
...nie mam uwag __jest wiersz
przysłano: 10 pazdziernika 2016 (historia)

Inne teksty autora

padłe szczury
Jacek JacoM Michalski
pchły i bierki
Jacek JacoM Michalski
skraje
Jacek JacoM Michalski
irokez
Jacek JacoM Michalski
za dymka
Jacek JacoM Michalski
lobektomia
Jacek JacoM Michalski
Żuławy
Jacek JacoM Michalski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca