Literatura

Iluzje (wiersz)

silva

nie lubisz iluzjonistów

nieważne jak doskonałych

to oszustwo mówisz

 

ale teatr też karmi się iluzjami

dyskretnie towarzyszysz Aidzie

gdy schodzi potajemnie do grobowca

by umrzeć zamurowana z ukochanym Radamesem

oto Zakopane piękna Helena wyłania się spod ziemi

to przecież Doktor Faustus więc wszystko możliwe

Jan Peszek cały w pląsach tokowaniu umizgach

jakiej jest orientacji on nie Gonzalo

najwyraźniej przedobrzył

 

zaplanowane złudzenia mogą otworzyć każdą furtkę

 

na co dzień chronisz się pomiędzy

zbierasz pełne naręcza jak lecznicze zioła

aż pachnie w całym domu miętą i tymiankiem

 

niczym tarcze słonecznikowych zegarów one zawsze

podążają za światłem

ty też

 


niczego sobie+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski 21 listopada 2016, 07:44
takie mam wrażenie, że trochę przegadane :-)
silva 21 listopada 2016, 10:36
Jacku, dzięki za słupek i opinię, może masz rację, ale zapewniam, że było mi trudno wybrać tylko trzy przedstawienia, bo widziałam ich tysiące. Pozdrawiam.
silva 23 listopada 2016, 00:17
Yaro, dzięki za słupek.Pozdrawiam.
przysłano: 20 listopada 2016 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca