kruki (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
rozstanie bez pożegnania
jest jak ciepła wódka
trudne do przełknięcia
ale to tylko jeden kieliszek
celebracja skutkuje kacem
kiedy pije się siebie na zapas
uśmiecham się żołądkowo
upojony trzeźwością jak cholera
dobry
3 głosy
przysłano:
23 stycznia 2017
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
23 stycznia 2017, 07:45
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
kiedy pije się siebie na zapas
uśmiecham się żołądkowo
upojony trzeźwością jak cholera