trotuar

Jacek JacoM Michalski

pod czarnymi parasolkami wolność

na deszczowej ulicy

pod czarnymi parasolkami miłość

odbija się łzami w kałużach

 

faceci za plecami kobiet

w cieniu drucianych wieszaków

rozmieniają godność na drobne

kupią za nie piwo albo

inny rodzaj zapomnienia

 

pod czarnymi parasolkami wolność

na deszczowej ulicy

pod czarnymi parasolkami miłość

odbija się łzami w kałużach

 

nike dziś się nie waha

otwiera parasolkę nad głowami

młodzieńczych super patriotów

którzy zapomnieli o matkach

matki pamiętają i o nich

 

pod czarnymi parasolkami wolność

na deszczowej ulicy

pod czarnymi parasolkami miłość

odbija się łzami w kałużach

 

sprawiedliwość jest kobietą

mimo że ślepa waży dokładnie

otwiera drzwi piotrowe

przewagą jednej z szal

bez podnoszenia pieści głosu

 

pod czarnymi parasolkami wolność

na deszczowej ulicy

pod czarnymi parasolkami miłość

odbija się łzami w kałużach

 

idą dziewczyny żony matki

wstyd dzisiaj jest najbardziej męski

w świecie gdzie macho został dupkiem

bo nie stanął w obronie tej

co go na ten świat przyniosła

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 8 marca 2017
anonim