czarny proch (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
zdarte jak papier latawców
wszystkie drzwi doczesności
otwierają bańki mydlane
wanien pełnych krwi
grawitacja wiąże wschody
z każdym upadłym ziarnem
pies na murze pilnuje
przegranych weteranów
szczy zapomnieniem
na popękane nagrobki
sprzeczności w jednej linie
plotą los w proch
na szyjach wyzwolonych
czy i wy to widzicie
czerwień chmur zapowiada
powrót dawnych opowieści
ruszyła już lawina
wyśmienity
3 głosy
przysłano:
2 pazdziernika 2017
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
2 pazdziernika 2017, 17:39
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się