jarzmo

Jacek JacoM Michalski

kruszę mur młotem paznokci

przebijam się do światła co jak  mgła

zalega przyziemnie miedzy kamieniami

popiół i kurz wyznacza granice kolorów

wyłomu z krwi palców

                                       albo jakkolwiek inaczej

gdy wolność czeka w łupinie orzecha

na oceanie miski pod żaglem liścia

który wiatr przyniósł z innego świata

 

zostaje tylko zakryć powiekami horyzont

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 6 października 2017
anonim