drogi do prawd
brukujemy martwymi słowami
zostaną twarde kamienie
o zapomnianym sensie
nowe znaczenia wstukają
podkute buty i gąsienice
z których nie będzie jedwabiu
zawsze znajdą się tacy
co rzucają węglem w słońce
liczą na wypalenie grzechów
ognistym deszczem
oni są szczęściem górników
ceny węgla rosną