entropia

Jacek JacoM Michalski

pije za mnie mój cień

trzeźwy jak niewinny skazaniec

szydzę z ostatniego zastrzyku

kłamstwa wplatają się w szyby

malują słońce zaciekami

wróbel tańczy wśród kropli

żaluzje powiek na oknach

oddzielą dwie strony

- tego samego

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 23 października 2017
anonim