kołatanie II

Grzesiek z nick-ąd

 

cicho...


dotykasz moich ran
palcem serdecznym jak przyjaciel
pytasz dlaczego szukam
ukrytych znaczeń 
twoich łez

cicho puk-puka 
śmierć

 

dotykasz moich ust
palcem wskazującym na nieśmiałość
jakby się budził diabeł stróż
ubrany na biało
jakby nas dzisiaj zabrać chciał
tam gdzie się kończy obojętność
na wszystko niezmieszczone w łzach

cicho
puk-puka piękno

 

dotykasz moich słów
kciukiem skazanym na przetrwanie
jakby się wykuł anioł stróż
szczęścia na pamięć
jakby nam dzisiaj oddać chciał
to co nam w puencie się wyśniło
i oczy wielkie ma jak strach

cicho
puk-puka miłość

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 20 maja 2018
anonim